BOGDAN WEGNER

urodzony w 1946 roku w Czempiniu. Absolwent Liceum Plastycznego w Poznaniu. Studia w PWSSP w Poznaniu (obecnie Uniwersytet Artystyczny im. Magdaleny Abakanowicz) ukończył w 1972 roku dyplomem z wyróżnieniem z malarstwa w pracowni profesora Stanisława Teisseyre’a. Jest profesorem zwyczajnym na swojej macierzystej uczelni. 

Malarz, pedagog. Swoje prace prezentował na kilkudziesięciu wystawach w kraju (m.in. Poznań, Gniezno, Warszawa, Szczecin, Wrocław, Radom, Mosina, Łódź, Olsztyn, Częstochowa, Bielsko-Biała, Katowice, Bydgoszcz, Zakopane) i za granicą (Niemcy, Belgia, Szwecja, Francja, Słowacja, Litwa).

W 1993 swoją indywidualną wystawą zainaugurował działalność Galerii Sztuki w Mosinie, którą zresztą, razem z Jackiem Strzeleckim, powołał do życia.

*

"Pejzaże to obszar czy płaszczyzna mojej wypowiedzi malarskiej nie tylko o ich fizycznym istnieniu, zmienności, destrukcji czy odnowie, ale również o miejscu, arenie zmagań dwóch sił, dwóch <żywiołów> - natury i cywilizacji, tak w wymiarze lokalnym jak i uniwersalnym. To także moja próba przeniesienia czasu rzeczywistego w czas obrazu" – niezmiennie powtarza. I pozostaje wierny temu tematowi, który w jego ujęciu zyskuje nowy wymiar. Jest nie tylko opowieścią o przestrzeni, o emocjach, ale i głosem w dyskusji o obecnym „dzianiu się” rzeczywistości, niezgodą na zakłócanie odwiecznego porządku rzeczy, na zbyt daleko idącą ingerencję człowieka w naturę.

 

Dla Wegnera pejzaż od zawsze był i jest „inspiracją, myślą, ideą  - jak słusznie zauważył lata temu Tadeusz A. Jakubiak (1997) –  która w procesie kreacji obrazu staje się przeżyciem. (-) Istotnym atutem prac Bogdana Wegnera jest ich – dodawał – precyzyjnie uporządkowana struktura, a o mistrzostwie świadczy sposób budowania płaszczyzny obrazu, technika nakładania farby. (-) Obcując z wyrafinowanym pięknem mamy poczucie doskonałości formy, w której zostało zamknięte”. 

Nic się tu nie zmieniło. Ale najnowsze prace Artysty zaskoczą jego fanów. Zamknięta w nich refleksja jest zaproszeniem do zupełnie innych, nierzadko zaskakujących, rozmów…